Innsbruck, 29 października
2013
Zaczął się rok szkolny, a ja nawet nie mam sił by do niej chodzić.
Nie chce widzieć ludzi, którzy
się nade mną litują, bo jestem chora. Z resztą,
po co mam się uczyć skoro i tak za niedługo umrę?
Jedyne co bym chciała przeżyć
to Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Chciałabym
wyjechać na cały
sezon zimowy i oglądać skoki narciarskie. To moje jedyne
marzenie…
Rozmawiałam z mamą
przed chwilą i dalej nie jest przekonana do tego
pomysłu. Wujek, który
jest trenerem niemieckiej kadry narodowej, zgodził się
wziąć mnie pod swoje skrzydła. Muszę ją przekonać! Alex się za mną wstawił,
a mama dalej swoje.
Chcę zobaczyć coś więcej niż szpitalne sale, dom rodzinny i najbliższe
mi otoczenie. Chcę zwiedzić świat i oglądać skoki, które
po prostu kocham. Dzięki skokom pogodziłam się z moim losem, z tym, że
umrę na białaczkę,
której jeszcze nawet w tych czasach nikt nie
potrafi wyleczyć.
Chcę spełnić
tylko jedno marzenie. Oglądać te - sezonowe zawody w skokach
narciarskich na żywo. Czy o tak dużo
proszę?
________
a więc, dzisiaj zakończyłam pracę nad tym opowiadaniem. 14 odcinków + prolog+epilog, myślę,że całkiem nieźle. Tak jak obiecałam, zaczęłam ferie, zakończyłam to opowiadanie więc można publikować pełną parą!
Mam nadzieję, ze to opowiadanie przypadnie Wam do gustu pomimo tego co w nim będzie.
Słoweńcy wygrali, tuż za nimi Niemcy i Austriacy. Całkiem ok, ale brakuje Polaków. Murańka i Stoch trochę zwalili sprawę, nie uważacie?
Nareszcie, nareszcie, naaaaaareszcie!!!
OdpowiedzUsuńBuhahaha <3
Buhahahah <3
Buhaha <333
I więcej chyba mówić nie muszę, prawda?
Przecież Ty wiesz, że ja to pokochałam od początku, kiedy tylko dowiedziałam się o tym, że takie coś, ja to opowiadanie, powstanie. :D
Buziaki, złotko! :*
Hej ;) Od kilku tygodni tak chodzę i węszę za opowiadaniami o Wellim i niemieckiej kadrze i cieszę się, że natrafiłam na dopiero rozpoczęte ;) Uwielbiam oglądać zwiastuny, także cieszę się, że takowy powstał ;) Smutno się zaczyna...Ale miejmy nadzieję, że Julii uda się spełnić swoje marzenie ;) masz we mnie stałą czytelniczkę i jakbyś mogła mnie informować o nowych ;) [freitagrichard.blogspot.com]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
powróciłam z Zako [cudem. ^.^] i weszłam sobie poczytać :D
OdpowiedzUsuńzaczyna się smutno i to bardzo ;c
mam nadzieję, że będzie dobre zakończenie i Julka wyzdrowieje. wiem, nadzieja matką głupich ;)
Świetne opowiadanie się zapowiada, chociaż narazie smutne, Informuj mnie o wszystkich swoich blogach i zapraszam do czytania u mnie http://nosotros.blog.pl/
OdpowiedzUsuńJuż to kocham<3 co ile będziesz dodawała nowy rozdział? Żeby jak najszybciej bo nie umiem się doczekać. :)
OdpowiedzUsuńKurczę, bo tym jak obejrzałam zwiastun, a musisz wiedzieć, że oglądałam chyba z 10 razy, ja po prostu wiedziałam, że ona będzie chora, a ta chęć obejrzenia wszystkich konkursów na żywo, będzie ostatnim marzeniem do spełnienia w jej życiu.
OdpowiedzUsuńI tak cholernie mi teraz smutno, bo wiem co będzie. Ona pozna Pieszczoszka i oboje będą cierpieć.
Jest smutno, ale jest też pięknie i nie mogę się doczekać kontynuacji.
Trzymaj się ;*